Podejść do fotografii jest tyle, ilu istnieje fotografów nią się zajmujących. Każdy ma inny punkt widzenia i opinie na temat sprzętu, wywoływania zdjęć przez Internet czy samego sposoby fotografowania. Niektóre osoby zwracają uwagę swoim zachowaniem bardziej od innych. Zbyt wyczulony na punkcie sprzętu fotograf czy wszystkowiedzący miłośnik chwalenia się swoimi umiejętnościami. Sprawdź, w której grupie możesz się znaleźć!
Pierwsza z kategorii należy do fetyszystów sprzętowych. To najgorszy typ fotografów, którzy z powodu nadmiaru pieniędzy wydają je na prawo i lewo. Ich obowiązkiem jest posiadanie najnowszych korpusów, dziesiątki obiektywów czy pozostałego sprzętu, który często służy się tylko do chwalenia przed innymi. Sztuka fotografii schodzi na drugi plan, gdy staje się właścicielem aparatu za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mówi wtedy o sobie ?profesjonalista?, w myśl zasady ? im lepszy sprzęt, tym lepsze zdjęcia. Ta reguła nie jest do końca prawdziwa, jednak fetyszysta sprzętowy nie przyjmuje tego do wiadomości.
Kolejnym typem fotografów jest uboga wersja poprzednika. Niezbyt zamożny fetyszysta sprzętowy również jest miłośnikiem wszelkiego rodzaju nowinek technicznych, jednak jego budżet jest znacznie ograniczony. Posługuje się kilkuletnim aparatem, odkładając każdy zarobiony grosz na kupno nowego sprzętu. Często pojawia się w sklepach fotograficznych, gdzie wzdycha do wystaw z aparatami i obiektywami, marząc, że kiedyś uda mu się taki kupić. Czasami pożycza lepszy sprzęt od znajomych i odwleka jego oddanie, do chwili, aż dostaje groźby od innych.
Szumiak to ciekawy typ fotografa, ktoś zahaczający trochę o fetyszystów sprzętowych. On jednak skupia się bardziej na jakości zdjęcia, określając, czy dany aparat jest dobry czy nie na podstawie szumów na obrazie. Jeśli sprzęt daje fotografię o dużym zakłóceniu i ziarnistości, zapewne orzeknie, że to kawał złomu, który lepiej zutylizować niż się nim męczyć. Natomiast, gdy otrzymane zdjęcie będzie bardzo dobrej jakości, bez jakichkolwiek niedoskonałości, szumiak z zachwyceniem stwierdzi, że to aparat wart każdej złotówki. Nie omieszka również skrytykować na forach internetowych tych, którzy robią zaszumione zdjęcia.
Prawdziwym miłośnikiem krytyki i wszelkich uwag jest tester, zwany również fototrollem. Uwielbia czytać testy najnowszego sprzętu i wypowiadać się na ich temat. Nie przeszkadza mu nawet to, że nigdy sam nie wypróbował danego aparatu lub obiektywu. Czasami pożycza sprzęt od znajomych, robi zdjęcia w trybie Auto, po czym narzeka na wszystko, co się da. Nie omieszka powiedzieć wprost, że dany korpus jest do kitu. Nie potrafi pogodzić się ze zdaniem innych i robi wszystko, aby przekonać pozostałych do swoich racji. Dla zdrowia psychicznego lepiej unikać konfrontacji z fototrollem.
Pozdrawiamy, Inter-foto.com.pl