Wakacje rządzą się swoimi prawami. Kiedy wyjeżdżamy na urlop, oczekujemy od życia tylko relaksu, spokoju, zresetowania się i… dobrych zdjęć. Chyba nie ma świecie osoby, która w podróż nie zabiera aparatu fotograficznego lub smartfonu z bardzo dobrymi parametrami. Lubimy uwieczniać piękne chwile, aby później – w momencie kryzysu – wrócić do nich i ponownie się zatrzymać. Właśnie takim momentem jest bez wątpienia zachód słońca. Bohater wielu filmów i obiekt westchnień fotografów.
Wydawać by się mogło, że samo pstryknięcie aparatem, aby otrzymać powalający efekt. Nic bardziej mylnego. Tutaj potrzeba więcej talentu niż sprzętu, aby móc z dumą udać się po odbiór odbitek cyfrowych, które zajmą zaszczytne miejsce w rodzinnym albumie.
Poprawna ekspozycja
Najgorszą zbrodnią na zachodzie słońca, jaką można poczynić jest… tryb automatyczny, który nie jest w stanie określić naszych fotograficznych potrzeb. A musicie wiedzieć, że zachód słońce jest bardzo wymagającym towarzyszem. Automatyczna ekspozycja sprawi, że zdjęcie będzie bardzo prześwietlone. Dlatego – podczas ustawiania – powinniśmy skierować obiektyw na niebo (o wiele jaśniejsze niż zwykle), zaraz obok tarczy słonecznej. Zwróćcie jednak uwagę, żeby słońca nie było w kadrze. Zapamiętajcie parametry, żeby później dokonywać delikatnych korekt.
Jeśli już uznamy, że parametry są poprawne, wtedy uruchamiamy tryb manualny i ustawiamy przysłonę o dwie wartości w górę. Dopiero po tej modyfikacji mamy gwarancję, że zachodzące słońce nie będzie prześwietlone.
Okiełznaj zachód słońca – garść porad
Jeśli już opanowaliśmy najtrudniejszą sztukę (czytaj: mamy niebo pod kontrolą), to teraz czas na mini poradnik, jak sprawić, żeby zdjęcia z wakacji były efektowne.
- Rob zdjęcia na tle morza lub gór (przepiękny kadr)
- Używaj lampy – zdjęcia będą ostrzejsze
- Ustaw serię zdjęć – większa szansa, że uda Ci się złapać bardzo dobre ujęcie
- Selekcję zrób dopiero na komputerze, na chłodno. Zdjęcia na wyświetlaczu mogą wyglądać inaczej niż te na większym ekranie.