TFP to bardzo popularna wymiana usługi za usługę. Ten rodzaj barteru zachodzi zazwyczaj między fotografem, wizażystką, fryzjerem oraz modelem. By lepiej przybliżyć naturę tego zjawiska, warto rozwinąć angielski skrót „Time for print” lub „Time to portfolio”, które tłumaczymy „czas za odbitki” lub „czas za portfolio” to clou całego przedsięwzięcia.
Czym nie jest TFP?
Czasem zdarza się tak, że ktoś komponuje ogłoszenie, w którym chce, by fotograf „zrobił zdjęcia w najwyższej jakości i po profesjonalnej obróbce jego kawiarni całkowicie za darmo i na zasadach TFP”. Główną zasadą TFP jest to, by każda ze stron zyskała podobne korzyści. Jednak analizując to ogłoszenie, możemy dojść do wniosku, że zleceniodawca zyska o wiele, wiele więcej, a zdjęcia wykorzysta do celów komercyjnych, które przyniosą mu wymierne, finansowe korzyści, a on nie oferuje tak naprawdę niczego. W TFP każda ze stron powinna poświęcić tyle samo czasu, umiejętności, zorganizować lokalizację itp. Przykładowy właściciel kawiarni chciał po prostu zrobić zdjęcia po kosztach i kosztem innych.
Fotograf
Jedną z osób, które biorą udział w TFP, jest oczywiście fotograf. On zapewnia sprzęt fotograficzny, to on powinien przygotować ciekawy pomysł na sesję, by każdy z uczestników TFP mógł umieścić w swoim portfolio coś niesztampowego.
Fotografowie, którzy biorą udział w TFP, często chcą odświeżyć swoje portfolio lub zrealizować niekomercyjny artystyczny projekt. Dlatego będzie potrzebował innych osób, które pomogą mu go urzeczywistnić w zamian za zdjęcia, a także będą mogły umieścić na swojej stronie, by się zareklamować.
Wizażystka
Dla wizażystki jednym z najważniejszych kwestii jest modelka o zdrowej cerze oraz zdjęcia, które ukazywałyby makijaż, który wykonała. Jeśli fotograf ma pomysł na czarno-białą sesję, powinien uprzedzić o tym makijażystkę czy makijażystę, by przygotowali koncepcję, która wypadnie dobrze w tych barwach. Jeśli tego nie zrobimy, to praca wizażystki może pójść na marne, w przypadku, gdy wykona ona kolorowy, pełen barwnych odcieni make up.
Modelka
Modelka lub model, którzy biorą udział w sesji TFP, poświęcają swój czas, by w zamian otrzymać fotografie. Dzięki nim będą mogli zbudować swoje portfolio, które będzie kartą przetargową w różnorodnych agencjach. Oczywiście jakość zdjęć będzie zależna od poziomu zaawansowania fotografa oraz warunków technicznych jego aparatu.
Można zabezpieczyć się umową
Niekiedy zdarzają się sytuacje, że któryś z uczestników TFP już po zakończonej sesji i obróbce zdjęć z jakichś powodów nie wyraża zgody na ich opublikowanie. Wtedy poświęcenie wszystkich osób może być daremne. Dlatego przed przystąpieniem do działania, można podpisać umowę, w której określicie warunki rozliczenia projektu. Można wtedy zaznaczyć na przykład rozmiar zdjęć 10×15, ich ilość oraz możliwość ich sprzedaży bez przeniesienia praw autorskich.